Marcelina Podlińska (KS Górnik Bytom) powalczy o miejsce w półfinale turnieju ITF M35 Rokitki Park Open na kortach Gdańskiej Akademii Tenisowej, zaliczanym do cyklu LOTTO PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski 2024. W piątek około godziny 11 Polka spotka się z Japonką Yuki Naito.
Podlińska najlepiej z Polek spisuje się na obiekcie GAT Gdańsk, na którym w tym tygodniu odnotowała już czwarty zwycięski pojedynek, a w żadnym nie straciła jeszcze seta. Najpierw przeszła zwycięsko dwie rundy eliminacji, a potem wyeliminowała rozstawioną z numerem ósmym Łotyszkę Dianę Marcinkievicę.
W czwartek wygrała drugi mecz w głównej drabince, pokonując w 1/8 finału 7:5, 7:6 (7-2) Niemkę Franziskę Shiedat, po ponad dwuipółgodzinnej walce. Marcelina w pierwszym secie, od stanu 2:1, przegrała cztery kolejne gemy. Jednak od 2:5 zdobyła pięć następnych i wykorzystała pierwszego setbola przy podaniu przeciwniczki.
Na otwarcie drugiej partii przedłużyła zwycięską serię do ośmiu gemów, zanim Shiedat zdołała utrzymać serwis na 1:3. Z przewagą „breaka” Polka wyszła jeszcze na 4:2, ale rywalka odrobiła stratę. Na dodatek po przełamaniu wywalczonym na 6:5 serwowała na mecz, ale bezskutecznie., więc doszło do tie-breaka. W nim Podlińska odskoczyła na 3-1, a od 3-2 wygrała cztery ostatnie wymiany i awansowała do ćwierćfinału.
– Myślę, że zdecydowanie cierpliwość i naprawdę dobra gra dały mi ten pozytywny rezultat, bo faktycznie ciężko było. Dużo wyrozumiałości dla siebie samej musiałam mieć, dlatego cieszę się, że mi się udało wygrać i awansować do ćwierćfinału
– powiedziała Marcelina.
Po południu Podlińska wyszła ponownie na kort, razem z Darią Górską (CKT Grodzisk Mazowiecki), ale po zaciętej walce uległy w pierwszej rundzie debla z Estonką Aleną Malyginą i Egipcjanką Sandrą Samir 4:6, 6:4, 9-11.
W drugiej rundzie z Rokitki Park Open 2024 pożegnały się w czwartek dwie polki. Weronika Falkowska (LOTTO PZT Team) musiała uznać wyższość Turczynki Berfu Gendiz 3:6, 0:6, natomiast Daria Kuczer (BKT Advantage Bielsko Biała) po trzysetowej walce przegrała 7:5, 2:6, 1:6 z Czeszką Barborą Palicovą, rozstawioną z numerem siódmym.
To niepowodzenie Daria zrekompensowała sobie awansując potem do ćwierćfinału debla razem z Alice Tumbello, pokonując 6:2, 6:1 Hannę Jankowską (Gdańska Akademia Tenisowa) i Leticię Matuszewski (KT Matuszewski Stawiguda). Wieczorem polsko-francuska para spotkała się z najwyżej rozstawionymi Falkowską i Czeszką Anetą Kucnovą, które na otwarcie miały „wolny los”. Grę przerwały opady deszczu, przy stanie 4:3 w pierwszym secie, a zostanie dokończony piątek.
Po południu do półfinału awansował debel Rozalia Gruszczyńska (AZS Poznań) i Ukrainka Anastasija Firman po wygranej z Amerykanką Gabrielą Vilar i Łotyszką Danielą Vismane 6:3, 7:5. Kilka godzin wcześniej wyeliminowały w pierwszej rundzie 0:6, 6:1, 10-5 Weronikę Ewald i Martynę Mackiewicz (obie Gdańska Akademia Tenisowa). Kolejne rywalki Rozalia i Anastasija poznają w piątek.
Natomiast w 1/4 finału odpadł duet Oriana Gniewkowska (Gdańska Akademia Tenisowa) i Ada Piestrzyńska (DeSki Warszawa), ulegając Australijkom Jaimee Fourlis i Petre Hule 3:6, 2:6. Polki w wcześniej nie wyszły na kort, ponieważ poprzednie rywalki oddały mecz walkowerem.
Przed południem dokończono mecz pierwszej rundy singla, przerwany w środę wieczorem przez deszcz. Startująca z „dziką kartą” od Polskiego Związku Tenisowego Gina Feistel (LOTTO PZT Team/WKS Grunwald Poznań) przegrała z rozstawioną z numerem czwartym Szwajcarką Yleną In-Albon 1:6, 4:6.
– Wczoraj było bardzo późno i wilgotno i nie mogłam złapać rytmu, dzisiaj też nie mogła za bardzo wejść w swój rytm. Pogoda też nie pomagała na pewno, bo raczej przypomina jesień. Szkoda, że ten pierwszy set mi za szybko uciekł, drugi też nie poszedł po mojej myśli niestety
powiedziała Gina Feistel.
– Gina już wczoraj nie mogła wejść w mecz, a pogoda też nie dopisywała, bo był wiatr, deszcz. Ona ma styl agresywny, płaski, więc to też nie ułatwiało jej gry. Dzisiaj było trochę lepiej, bo prowadziła nawet 4:2, ale nie zamknęła seta. Miała też bardzo trudną przeciwniczkę, która już była 150. na świecie
oceniła występ córki jej mama i trenerka zarazem Magdalena Mróz-Feistel, była tenisistka.
Feistel była jedną z sześciu Polek, które stanęły na starcie Rokitki Park Open, a jej los podzieliły w pierwszych meczach dwie inne posiadaczki „dzikich kart” od organizatorów – Weronika Ewald (Gdańska Akademia Tenisowa) i Anna Hertel (AZS Poznań).
Korty Gdańskiej Akademii Tenisowej goszczą pierwszy kobiecy turniej z sześciu zaplanowanych w tegorocznym LOTTO PZT Polish Tour, składającym się w sumie z 14 imprez (w tym ośmiu męskich).
Paweł Juszczak w Koszalinie również awansował do ćwierćfinału.
W równolegle rozgrywanej imprezie mężczyzn Koszalin Open (ITF M15), zaliczanej do LOTTO PZT Polish Tour, znowu sporo problemów organizatorom sprawiła niesprzyjająca pogoda. Z trudnymi warunkami i rywalem z Indii poradził sobie rozstawiony z numerem czwartym Paweł Juszczak (KT Kubala Ustroń), wygrywając 7:6 (7-5), 3:6, 6:4. W piątek jedyny z Polaków w ¼ finału spotka się ze Szwajcare Tanguyem Genierem.
Swoje mecze w drugiej rundzie przegrali: Marcel Zieliński (ZTT Zielona Góra), Maciej Rajski (TENWIL Warszawa), Filip Pieczonka (AZS Poznań) i rozstawiony z numerem siódmym Kacper Żuk (LOTTO PZT Team/CKT Grodzisk Maz.).
FOTORELACJA z Gdańska
Fot. Marta Kurzacz/GAT
FOTORELACJA z deszczowego Koszalina
Kontakt
Koordynator LOTTO PZT Polish Tour
Grzegorz Wójcik
tel. 604 111 559
e-mail: wojcik@pzt.pl
Koordynator ds. Realizacji Umów Sponsoringowych i Partnerskich PZT
Olga Pietrzak
tel. 507 083 826
e-mail: pietrzak@pzt.pl
Rzecznik Prasowy PZT, biuro prasowe LOTTO PZT Polish Tour
Tomasz Dobiecki
tel. 601 661 684
e-mail: dobiecki@pzt.pl